Pokazywanie postów oznaczonych etykietą składy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą składy. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 27 maja 2021

, , ,

Reflora Skin - krem regenerujący przyjazny mikrobiomowi skóry

 


Krem przyjazny mikrobiomowi skóry. Regenerujący i łagodzący. Idealny w naprawie i wzmocnieniu bariery lipidowej.

Reflora Skin to startup Uniwersytetu Poczdamskiego. Stworzony przez nich produkt ma za zadanie równoważyć układ odpornościowy skóry, wspierać jej pożyteczny mikrobiom.
Zawiera wysokoskoncentrowane składniki w 98,99% pochodzenia naturalnego.Nie jest testowany na zwierzętach.

Skład: Aqua, Pentylene Glycol, Avena Sativa Kernel Flour, Borago Officinalis (Borage) Seed Oil*, Glycerin, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, Alpha-Glucan Oligosaccharide, Niacinamide, Sodium Stearoyl Glutamate, Panthenol, Lactic Acid, Caprylic/Capric Triglyceride, Hydrogenated Phosphatidylcholine, Xanthan Gum, Bisabolol, Sodium PCA, Silica, Maltodextrin, Pullulan, Sclerotium Gum, Hamamelis Virginiana Leaf Extract*, Lactobacillus Ferment, Squalane, Lysolecithin, Citric Acid, Ceramide NP, Hydrogenated Lecithin, Dipropylene Glycol, Glyceryl Stearate, Sucrose Distearate, Cholesterol, Ceramide AP, Ceramide AS, Ceramide NS, Ceramide EOP, Tocopherol, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Microcrystalline Cellulose.

Formuła kremu jest idealnie przemyślana, wszystkie składniki wzajemnie się uzupełniają, nie ma tu niczego przypadkowego bądź zbędnego.

- Owies koloidalny: ze zrównoważonych upraw z Finlandii: działanie ochronne, wygładzające, wykazuje wysoka aktywność przeciwzapalną – hamuje aktywność enzymów biorących udział w tworzeniu czynników zapalnych. Chroni skórę przed czynnikami drażniącymi, łagodzi i zabezpiecza przed zaczerwienieniem, redukuje podrażnienia skóry, wspomaga gojenie ran i oparzeń, łagodzi oparzenia słoneczne. Działa przeciwświądowo, zmiękcza skórę. Zawiera ok 5% beta-glukanu, który oprócz udokumentowanego działania przeciwzapalnego, łagodzącego, wspomagającego gojenie się ran (jedno ze *źródeł*) wykazuje się również działaniem przeciwzmarszczkowym, stymuluje syntezę kolagenu, poprawia sprężystość skóry i wygładza drobne zmarszczki (*źródło).
- Olej z ogórecznika lekarskiego: doskonałe źródło kwasu gamma-linolenowego (omega 6), działającego przeciwzapalnie, antybakteryjnie i przeciwalergicznie. Idealny w pielęgnacji cery suchej, bardzo suchej, atopowej, skłonnej do alergii. Pomaga w przywracaniu prawidłowego stanu flory bakteryjnej skóry. Więcej o właściwościach oleju z ogórecznika *tu*.
- Masło shea – emolient, silnie zmiękczający skórę, zabobieka przeznaskórkowej ucieczce wody (TEWL), może mieć własciwości przeciwzapalne (*źródło*), doskonale łagodzi, działa przeciwświądowo, pozytywnie wpływa na wzmocnienie bariery lipidowej (*źródło*).
- Alfa glukan – prebiotyk chroniący i biostymulujący naturalne mechanizmy obronne skóry, jest bioselektywnym podłożem dla pożytecznej flory bakteryjnej ze szkodą dla patogenów. Jest skladnikiem wpływającym na odbudowę i ochronę , przywraca równowagę mikrobiomowi skóry.
- Niacynamid – poza znanymi już właściwościami min. rozjaśniającymi, antybakteryjnymi, poprawiającymi wchłanianie wody przez skórę , wspomaganiem leczenia trądziku i innych chorób skóry ma działanie indukujące wydzielanie peptydów przeciwdrobnoustrojowych. Wpływa to również na zachowanie odpowiedniej mikroflory skóry (*źródło*).
- Fosfatydylocholina – odpowiada za pobudzenie metabolizmu komórek, wykorzystywana np. w mezoterapii. W fazie wodnej struktury lamelarne takie jak liposomy, jest bardzo dobrym promotorem przejścia dla kwasu linolowego w głąb skóry, stabilizuje TEWL. Nie wzmacnia bezpośrednio bariery naskórkowej, natomiast wspomaga tworzenie się ceramidu I.Jest doskonałym środkiem do wspomagania aplikacji wszelkich substancji aktywnych (*źródło*).
- Lactobacillus Ferment – kolejny probiotyk wpływający na florę bakteryjna skóry. Reguluje mikrobiom , ma dzialanie antybakteryjne, antygrzybicze (używany jest również jako konserwant).Wykazuje również działanie przeciwtrądzikowe.
- Ceramidy i cholesterol – o nich chyba nie trzeba się rozpisywać. Aczkolwiek proszę zwrócic uwagę, ze nie mamy tu jednego ceramidu, jak to często w popularnych 'ceramidowych" kosmetykach bywa, ale całą ich grupę.
Więcej o probiotykach i prebiotykach w pielęgnacji skóry min. *tu*.

Wymieniłam tu tylko kilka, moim zdaniem, najciekawszych składników kremu, choć nie należy zapominać o bardzo wartościowych : pantenolu, skwalanie, bisabololu, witaminie E, ekstrakcie z oczaru.

Jak już wspomniałam: tu nie ma przypadkowych składników. To pełna kompleksowa formuła nastawiona na poprawę jakości naszej skóry.

Dodajmy do tego lekką, nietłustą konsystencję, bardziej w formie kremo-żelu, a nawet serum (właśnie jako serum go używam) , bardzo przyjemną w aplikacji i mamy kosmetyk idealny dla każdej cery. Nie tylko suchej czy podrażnionej, ale i tłustej. Krem szybko wchłania się, daje natychmiastowe poczucie ukojenia, jest bezzapachowy.
Ma lekko szarawy kolor i należy zużyć go w trzy miesiące od otwarcia.

Dostępność bardzo słaba: firmowa strona nie wysyła, niestety, do Polski. Można kupić go na niemieckim Amazonie: cena 22,95 euro + 5,99 euro - koszt wysyłki.

Razem z różaną Tobo-Malą stanowią u mnie idealne „postretynoinowe” kombo. Na pewno będę do niego regularnie wracać.

Udostępnij:
Czytaj więcej

środa, 19 maja 2021

, , , , ,

Bitwa: pomadki: Pat McGrath Labs i ... Essence

Do napisania tego postu natchnął mnie film Ani LukAnn, przybliżający kilka produktów Pat. Na filmie pomadka uległa rozwarstwieniu. Z ciekawości poszukałam składu tej pomadki i....

Pat McGrath Labs LiquiLUST™: Legendary Wear Matte Lipstick, cena ok.31 euro. 

Skład: 

-Isododecane (izododekan): emolient, składnik zmiękczający, pochodna parafiny, ułatwia aplikację produktu i rozprowadzenie do po skórze. Bezpieczny dla skóry i włosów.

-Cyclopentasiloxane (dekametylocyklopentasiloksan, cyklopentasiloksan): emolient tzw. suchy (nie pozostawia tłustej warstwy), silikon lotny - odparowuje ze skóry po kilku godzinach ze względu na niskie ciepło parowania, poprawia łatwość aplikacji, zapobiega smugom czy plamom. Wygładza, tworzy na powierzchni skóry warstwę okluzyjną, zapobiegając utracie wody. Bezpieczny dla skóry i włosów.

- Trimethylsiloxysilicate (trimetylosiloksykrzemian): emolient suchy, tworzy na powierzchni skóry okluzyjną, nie lepką warstwę. Użyty w kosmetykach do makijażu zwiększa ich trwałość, w kosmetykach z filtrami UV zwiększa wodoodporność.

- Dimethicone (dimetikon, polidimetylosiloksan): emolient suchy, silikon, wpływa na odczucia sensoryczne podczas aplikacji, ułatwia rozprowadzanie, daje efekt wygładzenia, zmniejsza lepkość produktu. Odporny na działanie temperatury i wody, do zmycia wymaga lekkiego detergentu. Bezpieczny dla skóry i włosów.

- Diisostearyl malate (Jabłczan dwójizostearylu): emolient, lipid syntetycznego pochodzenia, używany głównie z kosmetykach do ust. Może wywoływać alergie kontaktowe, *źródło*

- Kaolin (glinka porcelanowa): w kosmetykach kolorowych pełni funkcję rozjaśniającą, przeciwzbrylającą. Silnie absorbuje wilgoć i tłuszcz, służy do rozprowadzania pigmentów, popularny wypełniacz. Bezpieczny dla skóry.

- Dimethicone Crosspolymer (kopolimer dimetikonu): składnik filmotwórczy, ułatwia aplikację kosmetyków nadając im poślizg, optycznie wygładza. Wiąże / zawiesza substancje nierozpuszczalne w kremowych lub płynnych formułach, rozprasza równomiernie pigmenty, zapobiega ich wytrącaniu z formuły. Bezpieczny dla skóry.

- Synthetic beeswax (wosk syntetyczny): emolient tłusty, substancja zagęszczająca, stabilizator emulsji, koemulgator. Bezpieczny.

- Disteardimonium Hectorite - zagęstnik pochodzenia mineralnego,stabilizator, reguluje lepkość. Bezpieczny.

- Silica Dimethyl Silylate, nano (sylilan dimetylowy krzemionki): substancja przeciwzbrylająca. Badania nie wykazują toksyczności, ale zaleca się ograniczanie używania nanocząstek.

- Vinyl Dimethicone/Methicone Silsesquioxane Crosspolymer: poprawia własciwości aplikacyjne, nadaje jedwabiste odczucie przy aplikacji oraz efekt "soft focus". Bezpieczny.

- Propylene Carbonate (węglan propylenu): rozpuszczalnik, stosowany także do rozprowadzania substancji nierozpuszczalnych w wodzie. Zwiększa plastyczność i zmniejsza lepkość produktu. Bezpieczny, ale w wyższych stężeniach (które nie mają zastosowania w przemyśle kosmetycznym) może być lekko podrażniający.

- BHT (butylowany hydroksytoluen): konserwant, antyutleniacz hamujący utlenianie lipidów. Używany w kosmetykach w bardzo niskich stężeniach uznany za bezpieczny, natomiast w wyższych stężeniach jest środkiem toksycznym *źródło*, *źródło*

- Ethylhexyl Methoxycinnamate (Metoksycynamonian oktylu lub metoksycynamonian etyloheksylu lub oktinoksat, Eusolex 2292, Uvinul MC80): absorbent promieniowania UVB, używany również w celu zapobiegania psuciu się kosmetyków pod wpływem promieni UV. Substancja bardzo kontrowersyjna, w wyższych stężeniach może zaburzać gospodarkę hormonalną. Wciąż trwają badania, mające potwierdzić wpływ oktinokstatu zarówno na organizm ludzki, jak i na środowisko. *źródło*, *źródło*, *źródło*

- Tocopheryl acetate (octan tokoferylu, witamina E): silny antyoksydant, hamuje rodnikowe utlenianie lipidów w naskórku i skórze właściwej, wzmacnia barierę naskórową, hamuje transepidermalną utratę wody (TEWL), wzmacnia ściany naczyń krwionośnych, ogranicza szybkość zachodzenia procesu utleniania zawartych w kosmetyku składników tłuszczowych.

Phenoxyethanol (fenoksyetanol): konserwant, uznany jako bezpieczny w ilości do 1%, *źródło*

- Titanium Dioxide (CI 77891) (dwutlenek tytanu): filtr UV, pełni funkcję pigmentu oraz substancji zagęszczającej.

- Iron oxides: CI 77491, CI 77492, CI 77499 (tlenki żelaza): pigmenty, barwniki.

- RED 7 LAKE CI 15850: pigment czerwony.

Essence STAY 8h MATTE Liquid Lipstick, cena ok.3 euro

Skład:

-Isododecane (izododekan): jak wyżej

- Dimethicone (dimetikon, polidimetylosiloksan): jak wyżej

- Cyclopentasiloxane (dekametylocyklopentasiloksan, cyklopentasiloksan): jak wyżej

- Isohexadecane (izoheksadekan): emolient suchy, nadaje miękkość i elastyczność, zapobiega kruszeniu w produktach typu sztyft, ułatwia aplikację i rozsmarowywanie, rozpuszczalnik substancji nierozpuszczalnych w wodzie

-Kaolin (glinka porcelanowa): jak wyżej

-Mica (mika): substancja wypełniająca i przeciwzbrylająca, zmniejsza przezroczystość kosmetyków, odbija i rozprasza światło, przez co nadaje efekt rozświetlonej i wygładzonej skóry.

-Silica Dimethyl Silylate (sylilan dimetylowy krzemionki): jak wyżej, tylko tu nie występuje w formie nanocząstek

-Trimethylsiloxysilicate (trimetylosiloksykrzemian): jak wyżej

-PEG-8 Beeswax : wynik estryfikacji frakcji wolnych kwasów tłuszczowych naturalnego wosku pszczelego glikolem polietylenowym (PEG-8). W ten sposób wolne kwasy tłuszczowe wosku pszczelego zostały przekształcone w estry glikolu polietylenowego.Samoemulgujący się wosk, tworzący stabilne emulsje typu olej w wodzie. Działa jako koemulgator w połączeniu z takimi korzyściami jak: żelowanie oleju, hamowanie krystalizacji, modyfikacja konsystencji i dyspersja pigmentu; zapewnia łatwość emulgowania, poprawę jednorodności produktu, stabilność i właściwości nawilżające oraz zmniejszoną okluzyjność i kleistość; poprawia teksturę, rozprowadzenie pigmentu, jednorodność oraz hamuje migrację składników lipidowych i barwnikowych. Bezpieczny.

-Disteardimonium Hectorite: jak wyżej

-Cera Microcristallina - Microcrystalline Wax (wosk mikrokrystaliczny) : substancja wiążąca i stablilizująca emulsje, regulator lepkości, koemulgator, funkcja okluzyjna. Bezpieczny.

-Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil (olej z żożoby / chochoby): kompozycja składników tego oleju zbliżona jest do ludzkiego sebum. Wykorzystywany jest jako emolient, zapobiega TEWL, zawiera fitosterole, sprzyja regeneracji naskórka, wykazuje działanie antybakteryjne, zawiera witaminy z grupy B, witaminę E, miedź, cynk, selen, chrom, jod. Bezpieczny.

-Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Tocopherol (witamina E w oleju słonecznikowym): działanie dokładnie jak wyżej przy Tocopheryl acetate, z tym, że wykazuje się nieco mniejszą stabilnością.

-Pentaerythrityl Tetra-Di-T-Butyl Hydroxyhydrocinnamate: przeciwutleniacz zabobiegający degradacji oksydacyjnej kosmetyku, np. odbarwieniom, stabilizuje formę kosmetyku. Bezpieczny *źródło*. BARDZO DOBRA ALTERNATYWA DLA BHT.

-Phenoxyethanol (fenoksyetanol): jak wyżej

-Parfum (Fragrance): może to być bezpieczny konserwant Naticide (zapisywany w INCI pod nazwą "parfum" lub "fragrance") a mogą być to substancje zapachowe o stężeniu poniżej 0.01% (bo wtedy nie trzeba wymieniać ich z oficjalnej nazwy). W tym przypadku obstawiam właśnie substancje zapachowe.

-A na końcu składu mamy już tylko pigmenty, nie widzę sensu ich wypisywać.

Czemu szminka rozwarstwiła się ? Nie wiem, ale być może formuła nie udźwignęła ilości pigmentów bądź transportowana była w cieple... Ale nie o to mi przecież chodzi 😜.

Gdyby ktoś pokazał mi oba składy, nie mówiąc który jest czyj,  to bez wahania przypisałabym skład Essence pomadce Pat. I już słyszę głosy oburzenia, że nie liczy się skład a formulacja.

Sama tak często myślałam. Kompletnie nielogicznie zresztą. Bo co mi po owej formulacji z kiepskich i tanich składników? - czy mam zwracać uwagę tylko na właściwości aplikacyjne ?  Czy mam być wniebowzięta, że "to mi się tak ładnie nosi, jest milusie, więc jest warte swojej ceny"? Nie, moi drodzy. Owa formulacja, którą tak często usprawiedliwia się zwyczajnie kiepski skład to technologia produkcji + składniki użyte. Oczywiście, bardzo często kosmetyk napakowany niepotrzebnymi wypełniaczami, dyskusyjnymi konserwantami itp. będzie się lepiej nosił, będzie się go lepiej aplikowało i być może będzie dawał przyjemniejsze odczucia na skórze...Dzięki konkretnej technologii produkcji może mieć przyjemniejszą formułę (nie formulację;) . Nie jestem "składowo ortodoksyjna", nie jestem przeciwko niektórym "umilaczom" konsystencji itd. Ale jestem przeciwko wciskaniu nam kitu. 

Jeśli taka popularna, drogeryjna marka może np. zastąpić bardzo kontrowersyjny BHT innym przeciwutleniaczem, nowocześniejszym i bezpieczniejszym to od marki wysokopółkowej wymagam jeszcze więcej.

Czy warto stawiać tylko na komfort używania ? Czy np. na sam kolor czy na daną, ekskluzywną markę, bo to jest modne / lubiane / pożądane? Czy na to, co kładziemy na naszą skórę i jakie mogą być konsekwencje tych wyborów? - jak kto lubi... 

Jednakże w tym wypadku ja wybieram Essence (teoretycznie, bo szminek nie używam).

A w bonusie gęś. Pojęcia nie mam, co to za gatunek, ale to moi sąsiedzi, więc można ich tu przedstawić :)




Udostępnij:
Czytaj więcej

wtorek, 18 maja 2021

, , , ,

Endocare Tensage Serum

 

Kolejny kosmetyk ze "stajni" Endocare. Serum ujędrniająco-regenerujące, rozświetlające, zawierające czynniki wzrostu z filtratu ze śluzu ślimaka, kompleks Tensderm, czyli połączenie hydrolizowanych peptydów sojowych oraz wapnia, niacynamid, kolejną stabilną formę witaminy C, koenzym Q10, aminokwasy, antyoksydanty itd.

Skład: Aqua, Snail Secretion Filtrate, Hydrolyzed Soy Protein, Methyl Gluceth-20, Ethylene/Acrylic Acid Copolymer, PEG-7 Glyceryl Cocoate, Dibutyl Adipate, Niacinamide, Propylene Glycol, Sodium Citrate, Squalane, 3-O-Ethyl Ascorbic Acid, Portulaca Oleracea Extract, Sericin, Sodium Hyaluronate, Mimosa Tenuiflora Bark Extract, Superoxide Dismutase, Glycerin, Tocopheryl Acetate, Hydroxyethyl Acrylate/Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer, Ethylhexylglycerin, Isohexadecane, BHT, Citric Acid, Polysorbate 60, Potassium Sorbate, Hexylene Glycol, Pentylene Glycol, Phenoxyethanol, Fructose, Trehalose, Hydrolyzed Caesalpinia Spinosa Gum, Caprylyl Glycol, Lactitol, Xanthan Gum, Methylsilanol Hydroxyproline Aspartate, Disodium EDTA, Caesalpinia Spinosa Gum, Sodium, Carbomer, Parfum, Tromethamine.

Po raz kolejny mamy tu do czynienia z czynnikami wzrostu z filtratu ze śluzu ślimaka, o których pisałam w poprzednim poście (jednakże w mniejszej ilości). Serum zawiera również kompleksy nawilżające, podobnie jak w ampułkach z witaminą C. Mamy też proteiny sojowe,  wygładzające skórę, zatrzymujące wodę w warstwie rogowej naskórka. Serum zawiera tez tzw. super antyoksydant, którym jest dysmutaza ponadtlenkowa. Jest to naturalny enzym, obecny w komórkach, a odpowiadający za neutralizację wolnych rodników. Używana tu forma witaminy C to kwas 3-O-etylo-L-askorbinowy: jedna z najnowszych postaci witaminy C, charakteryzująca się bardzo dobra stablinością i wchłanialnością. Poza tym ekstrakt z portulaki pospolitej: antyoksydant, wykazuje działanie przeciwzapalne i łagodzące oraz wyciąg z kory mimozy - silny antyoksydant o właściwościach antybakteryjnych i przeciwzapalnych. Sa jeszcze: niacynamid, kwas hialuronowy, witamina E, wypełniacze, polepszacze, konserwanty, chelatory, substancje zapachowe.
Skład wg. mnie gorszy niż skład ampułek z witaminą C. Kilka substancji spokojnie można było sobie odpuścić. Czasem zbyt dużą uwagę przykłada się do właściwości sensorycznych produktu,  a tym w serum z Endocare nie można niczego zarzucić. Serum jest lekkie, ładnie się wchłania...ale...śmierdzi ! Ten smród starego plastiku i fakt, że mnie podrażnia (a mnie mało co podrażnia) sprawiły, że serum po ok 3 tygodniach prób używania wylądowało na piętach (a i tu nieszczególnie się sprawowało 😅 ). Całe szczęście, że jest mało wydajne.
Po jednym użyciu skóra na twarzy robiła się mocno napięta, czerwona, opuchnięta, na drugi dzień schodziła bardziej niż przy wprowadzaniu tretynoiny...
Kupiłam je u autoryzowanego sprzedawcy, nie ma więc mowy o jakiejś "podróbie", miało długą datę ważności, opakowanie nie było wcześniej otwierane. 
Serum ma w internecie różne opinie, często bardzo dobre, ale kilka jest podobnych do moich. Jako, że cena niska nie jest (w zależności od miejsca zakupu 35-55 euro) polecałabym jednak kupić z kimś "na spółkę". Czy w ogóle warto rozważać zakup? Podstawa składu jest dość obiecująca, wiele opinii jest bardzo dobrych. To, że nie sprawdziło się u mnie nie oznacza, że nie sprawdzi się u kogoś innego.
Udostępnij:
Czytaj więcej

niedziela, 16 maja 2021

, , , , ,

Endocare Radiance C Oil Free Ampoules


Ampułki z witaminą C w formie SAP (sól sodowa kwasu askorbinowego).

W wieloletnim poszukiwaniu satysfakcjonującego mnie serum z witaminą C natknęłam się na ampułki Endocare z serii Radiance. Mam dwa rodzaje : C Oil-free oraz C20 Proteoglycans. Tych drugich jeszcze nie używałam.

Skład: Snail Secretion Filtrate, Propylene Glycol, Aqua, Maltodextrin, Saccharide Isomerate, Hexylene Glycol, Polysorbate 20, PEG/PPG-20/6 Dimethicone, Sodium Ascorbyl Phospate, Sodium Chloride, Tocopheryl Acetate, Urea, Fructose, Glucose, Aspartic Acid, Glutamic Acid, Parfum, Polyquaternium-10, Citric Acid, Tetrasodium EDTA, Dextrin, Sucrose, Alanine, Hexyl Nicotinate, Phenoxyethanol, Sodium Citrate, Hydroxycitronellal, Coumarin, Geraniol, Linalool, Hexyl Cinnamal, Limonene

Substancje aktywne: 20% antiox system: 15% Sodium Ascorbyl Phospate + 3% Wit.E + 2% kwas cytrynowy, 8% Aqua Complex , 40(repair index) SCA (czynnik wzrostu z filtratu śluzu Cryptomphalus aspersa.

Podstawą kosmetyku są czynniki wzrostu (GF) z filtratu ze śluzu ślimaka (SCA) Cryptomphalus aspersa  , regulujące żywotną aktywność komórek, w tym mitogenezę, motogenezę, angiogenezę, chemotaksję i tworzenie macierzy zewnątrzkomórkowej. SCA ma właściwości regeneracyjne skóry o działaniu podobnym do czynnika wzrostu fibroblastów.  Ma ogromne zastosowanie przy oznakach starzenia wywołanych przez fotouszkodzenia, potrafi w pewnym stopniu spłycić nawet głębsze zmarszczki, wygładza drobne. Zdecydowanie zmniejsza przeznaskórkową utratę wody. Znacznie poprawia jędrność i elastyczność skóry, redukuje jej szorstkość. Zwiększa poziom kolagenu, jego syntezę i zmniejsza stany zapale tkanek. Efekty najbardziej widoczne są u kobiet 45-65 lat. Izomerat sacharydu (Saccharide Isomerate) jest podobny do kompleksu węglowodanów występującego w ludzkiej skórze. Znacznie skuteczniej niż inne substancje (np. mocznik czy gliceryna) wiąże wilgoć , przeciwdziała swędzeniu, szorstkości. SAP, czyli stabilna forma witaminy C, o której wspominałam już w poście o serum Exaglow.  Jest silnym antyoksydantem, ma właściwości rozjaśniające skórę, ma silne właściwości antybakteryjne i przeciwtrądzikowe, przez co często używana jest w kosmetykach do cery trądzikowej czy tłustej. Witamina E jest bardzo silnym przeciwutleniaczem, redukującym wolne rodniki. Chroni przed procesem fotostarzenia skóry, bierze udział w procesach odbudowy naskórka, przeciwdziała suchości i szorstkości, działa synergistycznie z witaminą C. Kompleks Hygroplex HHG (tu jako Aqua Complex: połączenie glikolu heksylenowego, fruktozy, glukozy, sukrozy, mocznika, dekstryny, alaniny, kwasu glutaminowego, asparaginowego i nikotynianu heksylu): podobny do NMF (naturalnego czynnika nawilżającego), ma wysokie zdolności do wiązania wody w skórze. Jest wyjątkowo skuteczny w pielęgnacji cery starzejącej się i suchej, może być używany w pielęgnacji cer każdego rodzaju i wieku, a wymagających silnego nawilżenia. Poza tym mamy tu glikol propylenowy wspomagający przenikanie substancji aktywnych, stanowiący również nośnik dla składników trudniej rozpuszczalnych, kilka "poprawiaczy" odczucia przy aplikacji, konserwant, chelator, emulgator i substancje zapachowe.

Zawartość ampułek skomponowana jest dosyć ciekawie, choć na pewno pozbyłabym się substancji zapachowych. Pomimo, że z założenia głównym składnikiem aktywnym ma tu być witamina C to uważam, że gwiazdą są zdecydowanie czynniki wzrostu z filtratu ze śluzu ślimaka. Obecna w ampułce forma witaminy C nie należy do moich faworytów, ponieważ skierowana jest głównie do cer z problemami trądzikowymi. 

Odczucia przy aplikacji są w porządku, choć czuć lekką oleistość glikolu i lepkość SAP. Ampułka absolutnie nie podrażnia. Stosowałam ją przed wprowadzeniem kwasu traneksamowego, więc mogę określić, iż wpływa na wyrównanie kolorytu cery, choć w niewielkim stopniu. Nakładana solo, pod filtr, nie wymaga użycia dodatkowego serum, czy kremu (w przypadku cery podobnej do mojej). Nawilża wystarczająco. Działanie określam na plus, choć dla mnie bez "fajerwerków". Aczkolwiek nie wykluczam powrotu, o ile nie znajdę lepszego zastępstwa. Uważam, że to bardzo dobra opcja dla cer ze zmianami zapalnymi bądź bliznami potrądzikowymi.

30 sztuk ampułek po 2ml każda kosztuje ok. 46 euro. Jedna ampułka wystarcza mi na trzy razy (twarz, szyja i dekolt) - są więc bardzo wydajne. Otwarta ampułka, przechowywana w niższej temperaturze powinna być użyta w ciągu trzech dni.

Udostępnij:
Czytaj więcej

piątek, 14 maja 2021

, , , , , ,

Serum z kwasem traneksamowym Exaglow od Facetheory


Serum Exaglow to moje pierwsze spotkanie z marką Facetheory. Zawiera 5% kwasu traneksamowego, niacynamid, stabilną formę witaminy C, kwas mlekowy, kwas hialuronowy oraz wyciąg z lukrecji. Serum ma działanie przeciwpigmentacyjne i rozjaśniające. Zawiera antyoksydanty oraz substancje nawilżające.

Skład: Aqua, propanediol, tranexamic acid, niacinamide (vitamin B3), lactic acid, sodium ascorbyl phosphate , glycerin, sodium anisate, , sodium levulinate, glycyrrhiza glabra (liquorice) root extract, gellan gum, sodium phytate, sodium hyaluronate, citric acid, potassium sorbate.

Skład, jak widać, jest bardzo prosty, nie ma zbędnych wypełniaczy. Substancje aktywne wzajemnie się uzupełniają, tworząc efektywną i bardzo przyjemną formułę.

Propanediol - nawilżający glikol roślinny, rozpuszczalnik, promotor przenikania. Pomaga wprowadzić do kosmetyku substancje słabo rozpuszczalne w innych mediach. Później widzimy gwiazdę serum: kwas traneksamowy. Początkowo znany jako substancja przeciwkrwotoczna, przyczynia się do skuteczności leczenia pokrzywki, świądu, różnych stanów zapalnych skóry. Świetnie sprawdza się w przypadku cery z trądzikiem różowatym. Kwas traneksamowy jest wykorzystywany w leczeniu przebarwień. Działa na różnych etapach melanogenezy, eliminuje widoczne przebarwienia i zapobiega powstawaniu nowych. Blokuje produkcję melaniny wywołanej promieniowaniem UV, zapobiega jej kumulacji, zmniejsza aktywność melanocytów. Oprócz działania rozjaśniającego wykazuje również działanie nawilżające. Używany jest przy przebarwieniach posłonecznych, hormonalnych, pozapalnych oraz przy dyskolorycie cery. Jest łagodny dla skóry. Kolejny składnik to znany i lubiany niacynamid. Jest to silny antyoksydant, hamuje syntezę melaniny - działa więc rozjaśniająco, reguluje pracę gruczołów łojowych, ma zdolność zwężania porów, posiada właściwości przeciwzapalne, łagodzi zaczerwienienia. Jednak w wysokich stężeniach potrafi tymczasowo rozszerzyć naczynia krwionośne. Stabilizuje w pewnym stopniu (jak i inne antyoksydanty) filtry UV, zwłaszcza te starszej generacji, w kremach SPF, podnosi nieco ochronę UVB. Kwas mlekowy jest jednym z głównych składników NMF czyli naturalnego czynnika nawilżającego. Wpływa na nawodnienie i nawilżenie skóry, utrzymuje właściwy poziom nawilżenia skóry, posiada właściwości złuszczające, antybakteryjne, przeciwstarzeniowe. Pełni funkcję regulatora PH. Sodium Ascorbyl Phospate (SAP)- sól sodowa witaminy C : stabilna forma witaminy C, posiada właściwości rozjaśniające, antyoksydacyjne, ale i antybakteryjne i przeciwtrądzikowe. Jest łagodna dla skóry. Ta forma witaminy C wykazuje się dużą efektywnością w redukcji stanów zapalnych skóry. Glicerynę można chyba pominąć, choć warto wspomnieć o jej niedocenianych właściwościach nawilżających. Tu, wydaje mi się, wraz z wodą , solą sodową kwasu anyżowego (sodium anisate) oraz solą sodową kwasu lewulinowego (sodium levulinate) stanowi składnik delikatnego, ale bardzo skutecznego konserwantu. Ekstrakt z lukrecji gładkiej : bomba antyoksydacyjna, jeden z najsilniej działających przeciwutleniaczy pochodzenia naturalnego. Rozjaśnia i redukuje zaczerwienienia. Zmiękcza, nawilża, wspomaga leczenie np. zmian atopowych. W serum mamy jeszcze wodę, substancje żelujące, regulatory kwasowości, kwas hialuronowy, substancję chelatującą.

PH serum wynosi ok. 5,5. Kwas traneksamowy nie wymaga niskiego PH, Optymalna formulacja wynosić powinna pomiędzy 5 a 8. Więcej o tym kwasie można poczytać między innymi tu i tu.
Sól sodowa kwasu askorbinowego, jak też i kilka innych form witaminy C wymaga wyższego PH niż sam kwas askorbinowy. Dla SAP optymalne jest PH 6- 7, jednakże przy nieco niższych temperaturach (poniżej 20 stopni) w nieco niższych PH jest również bardzo stabilna. Więcej tu.
Dlatego też, jak sądzę, na opakowaniu serum podana jest informacja, aby przechowywać je w ciemnym i chłodnym miejscu.

Działanie serum ukierunkowane jest na rozjaśnianie przebarwień i zapobieganie im. Nie mam melazmy ani dużej skłonności do przebarwień. Dlaczego więc takie serum? Od ok. 2 lat moja cera twarzy jest ciemniejsza od pozostałych części ciała. Pomimo, iż od ponad 15 lat nie opalam się, unikam słońca, stosuję kremy z filtrami UV w zalecanej ilości (mniej lub bardziej regularnie...). Chciałabym wypróbować dostępne kosmetyczne preparaty mogące nieco skórę rozjaśnić.

Czy to serum zdaje egzamin? Odnoszę wrażenie, że tak. Nie jest to jakieś ekstremalne rozjaśnienie, ale cera ma zdecydowanie bardziej równomierny koloryt, jest nieco jaśniejsza, zaczerwienienia są zredukowane. Wydaje mi się, ze naczynka są też jakby bledsze - choć wiadomo, że naczynek kosmetykami zlikwidować się nie da. 

Serum ma przyjemną, żelową konsystencję, nie jest lepiące, ładnie wchłania się, jest bezzapachowe. 

To jeden z bardzo niewielu preparatów w Europie, gdzie kwas traneksamowy występuje w stężeniu 5%. Cena serum nie jest wysoka: na europejskiej stronie marki jest to ok 23 euro, ale bardzo często mają spore promocje, nawet ok. 50%, prawie zawsze promocja 20% (kod widoczny na stronie głównej), cena przesyłki w całej Europie to 4,99 euro przy zakupach do 30 euro, powyżej przesyłka za darmo.

Skład, walory użytkowe, dostępność (uważam, że warunki przesyłki do EU rekompensują fakt, iż zamawiać można tylko u nich na stronie) oraz cena stawiają Exaglow w czołówce preparatów z kwasem traneksamowym, dostępnych w Europie. 

Na pewno kiedyś do niego wrócę, z Facetheory mam jeszcze serum z 2% kwasem salicylowym, ktore czeka na zwolnione miejsce. Bardzo interesuje mnie jeszcze serum Regena C30 z 30% etylowanym kwasem askorbinowym, które może stanowić tańszą alternatywę dla słynnego NIOD EAA. 

Kosmetyki Facetheory nie zawierają żadnych szkodliwych czy kontrowersyjnych substancji (wyszczególnione u nich na stronie),  nie zawierają substancji pochodzenia zwierzęcego i nie są testowane na zwierzętach.

Udostępnij:
Czytaj więcej

niedziela, 9 maja 2021

, , , , , ,

Tobo-Mala czyli cud, miód i róża z pietruszką


To są cuda. To spełnione marzenia każdego miłośnika kosmetyków naturalnych i samodzielnie kręconych. Miłość od pierwszego wejrzenia.

Ale do rzeczy. Kremy z Tobo+Mali pierwszy raz zobaczyłam u Marysi @mosquco. Zainteresowana weszłam na ich stronę, popatrzyłam na składy i przepadłam. Nie dlatego, że zawierają tylko naturalne składniki, ale dlatego, że ich dobór jest świetnie przemyślany. Nie znajdziecie tu byle jakiego emulgatora, tanich olejów (w dodatku w nikłej ilości) i dorzuconego "z łaski" ekstraktu. Wartościowe oleje są wysoko w składzie, emulgator jest jednocześnie bardzo dobrym promotorem przenikania. Krem różany zawiera roślinne peptydy i koenzym Q10.

Skład: aqua [woda], rosa canina (rosehip) fruit oil [olej z dzikiej róży], helianthus annuus (sunflower) seed oil [olej ze słonecznika], rubus idaeus (raspberry) seed oil [olej z pestek malin], ribes nigrum (black currant) seed oil [olej z czarnej porzeczki], cetearyl olivate, sorbitan olivate [naturalny emulgator], squalane [skwalan], sodium lactate [mleczan sodu], glycerin [gliceryna roślinna], butyrospermum parkii [organiczne masło shea], cetyl alcohol [alkohol cetylowy], gluconolactone, sodium benzoate [naturalny konserwant], Tocopherol Acetate [witamina E], pisum sativum (pea) extract [ekstrakt z zielonego groszku], hydrolysed lupine (lupine) seed extract [ekstrakt z łubinu], rosa canina (rosehip) fruit extract [ekstrakt z dzikiej róży], ubichinon [koenzym Q10], rose otto [olejek z róży damasceńskiej], Hyaluronic Acid [kwas hialuronowy mało- i wielkocząsteczkowy], Citrus Limon Peel, Limonene*, Citral*, Linalool*, Geraniol*. * naturalny składnik olejku eterycznego.

Krem pietruszkowy pod oczy - i znów bogactwo odpowiednio dobranych pod kątem skóry wokół oczu olei, składniki nawilżające, poprawiając mikrocyrkulację, rozjaśniające. Mamy tu min. kofeinę oraz najdroższą, stabilną i bardzo efektywną formę witaminy C: Tetrahexyldecyl Ascorbate.

Skład: aqua [woda], carum petroselinum (parsley) seed oil [olej z nasion pietruszki], cucumis sativus (cucumber) seed oil [olej z nasion ogórka], butyrospermum parkii [organiczne masło shea], cetearyl olivate, sorbitan olivate [naturalny emulgator], squalane [skwalan], helianthus annus (sunflower) seed oil [olej ze słonecznika], cannabis sativa (hemp) seed oil [olej z konopi], vegetable glycerine [gliceryna roślinna], cetyl alcohol [alkohol cetylowy], tetrahexyldecyl ascorbate [witamina C], tocopherol acetate [witamina E], caffeine [kofeina], gluconolactone, sodium benzoate [naturalny konserwant], hyaluronic acid [kwas hialuronowy mało- i wielkocząsteczkowy]

Krem ma cudowną wręcz konsystencję, jakby zbitego, bogatego musu (zazdroszczę homogenizatora !). Niesamowicie koi już od pierwszego użycia. Wygładza, odżywia. Używam go dopiero od kilku dni a już śmiało mogę powiedzieć, że to najlepszy krem pod oczy z przedziału kosmetyki naturalnej. I biorę za to stwierdzenie pełną odpowiedzialność. To jest mój krem "potretynoinowy" (tretynoinę stosuję także pod oczy). Doskonale spisuje się jako łagodzący opatrunek.

Nie będę analizować pełnych składów, ponieważ większość substancji jest doskonale znana. Chciałabym natomiast zwrócić uwagę na użyty emulgator: Olivem 1000 (cetearyl olivate, sorbitan olivate). Jest to jeden z niewielu emulgatorów, który oprócz właściwości emulgujących, nawilżających i lekko natłuszczających ma właściwości tworzenia emulsji ciekłokrystalicznych, naśladujących układ bariery hydrolipidowej w skórze, co czyni go doskonałym promotorem przejścia dla substancji aktywnych. Produkowany jest z surowców naturalnych, akceptowany przez wszystkie organizacje certyfikujące.

Miałam jeszcze okazję przetestować krem Konopie + B5 i Ogórek. Pierwszy bardzo kojący, odżywczy, idealny do regeneracji bariery naskórkowej. Drugi bardzo delikatny, silnie nawilżający. Oba zamierzam zamówić w przyszłości. Bardzo dziękuję Marysi @mosquco za próbki.

Kremu różanego jeszcze nie otwierałam. Ale coś mi mówi, że zachwyci mnie tak, jak "Pietruszka". Za jakiś czas więc napiszę o nich więcej.

Parę słów o zamówieniu i obsłudze klienta: na medal ! Nie dość, że koszt wysyłki zagranicznej bardzo przystępny to jeszcze wysyłka błyskawiczna, kremy bardzo dobrze opakowane (ekologicznie), a do zamówienia dołączony odręcznie napisany liścik. Dziękuję Tobo-Malo :).

Udostępnij:
Czytaj więcej