Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Pat McGrath. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Pat McGrath. Pokaż wszystkie posty

środa, 19 maja 2021

, , , , ,

Bitwa: pomadki: Pat McGrath Labs i ... Essence

Do napisania tego postu natchnął mnie film Ani LukAnn, przybliżający kilka produktów Pat. Na filmie pomadka uległa rozwarstwieniu. Z ciekawości poszukałam składu tej pomadki i....

Pat McGrath Labs LiquiLUST™: Legendary Wear Matte Lipstick, cena ok.31 euro. 

Skład: 

-Isododecane (izododekan): emolient, składnik zmiękczający, pochodna parafiny, ułatwia aplikację produktu i rozprowadzenie do po skórze. Bezpieczny dla skóry i włosów.

-Cyclopentasiloxane (dekametylocyklopentasiloksan, cyklopentasiloksan): emolient tzw. suchy (nie pozostawia tłustej warstwy), silikon lotny - odparowuje ze skóry po kilku godzinach ze względu na niskie ciepło parowania, poprawia łatwość aplikacji, zapobiega smugom czy plamom. Wygładza, tworzy na powierzchni skóry warstwę okluzyjną, zapobiegając utracie wody. Bezpieczny dla skóry i włosów.

- Trimethylsiloxysilicate (trimetylosiloksykrzemian): emolient suchy, tworzy na powierzchni skóry okluzyjną, nie lepką warstwę. Użyty w kosmetykach do makijażu zwiększa ich trwałość, w kosmetykach z filtrami UV zwiększa wodoodporność.

- Dimethicone (dimetikon, polidimetylosiloksan): emolient suchy, silikon, wpływa na odczucia sensoryczne podczas aplikacji, ułatwia rozprowadzanie, daje efekt wygładzenia, zmniejsza lepkość produktu. Odporny na działanie temperatury i wody, do zmycia wymaga lekkiego detergentu. Bezpieczny dla skóry i włosów.

- Diisostearyl malate (Jabłczan dwójizostearylu): emolient, lipid syntetycznego pochodzenia, używany głównie z kosmetykach do ust. Może wywoływać alergie kontaktowe, *źródło*

- Kaolin (glinka porcelanowa): w kosmetykach kolorowych pełni funkcję rozjaśniającą, przeciwzbrylającą. Silnie absorbuje wilgoć i tłuszcz, służy do rozprowadzania pigmentów, popularny wypełniacz. Bezpieczny dla skóry.

- Dimethicone Crosspolymer (kopolimer dimetikonu): składnik filmotwórczy, ułatwia aplikację kosmetyków nadając im poślizg, optycznie wygładza. Wiąże / zawiesza substancje nierozpuszczalne w kremowych lub płynnych formułach, rozprasza równomiernie pigmenty, zapobiega ich wytrącaniu z formuły. Bezpieczny dla skóry.

- Synthetic beeswax (wosk syntetyczny): emolient tłusty, substancja zagęszczająca, stabilizator emulsji, koemulgator. Bezpieczny.

- Disteardimonium Hectorite - zagęstnik pochodzenia mineralnego,stabilizator, reguluje lepkość. Bezpieczny.

- Silica Dimethyl Silylate, nano (sylilan dimetylowy krzemionki): substancja przeciwzbrylająca. Badania nie wykazują toksyczności, ale zaleca się ograniczanie używania nanocząstek.

- Vinyl Dimethicone/Methicone Silsesquioxane Crosspolymer: poprawia własciwości aplikacyjne, nadaje jedwabiste odczucie przy aplikacji oraz efekt "soft focus". Bezpieczny.

- Propylene Carbonate (węglan propylenu): rozpuszczalnik, stosowany także do rozprowadzania substancji nierozpuszczalnych w wodzie. Zwiększa plastyczność i zmniejsza lepkość produktu. Bezpieczny, ale w wyższych stężeniach (które nie mają zastosowania w przemyśle kosmetycznym) może być lekko podrażniający.

- BHT (butylowany hydroksytoluen): konserwant, antyutleniacz hamujący utlenianie lipidów. Używany w kosmetykach w bardzo niskich stężeniach uznany za bezpieczny, natomiast w wyższych stężeniach jest środkiem toksycznym *źródło*, *źródło*

- Ethylhexyl Methoxycinnamate (Metoksycynamonian oktylu lub metoksycynamonian etyloheksylu lub oktinoksat, Eusolex 2292, Uvinul MC80): absorbent promieniowania UVB, używany również w celu zapobiegania psuciu się kosmetyków pod wpływem promieni UV. Substancja bardzo kontrowersyjna, w wyższych stężeniach może zaburzać gospodarkę hormonalną. Wciąż trwają badania, mające potwierdzić wpływ oktinokstatu zarówno na organizm ludzki, jak i na środowisko. *źródło*, *źródło*, *źródło*

- Tocopheryl acetate (octan tokoferylu, witamina E): silny antyoksydant, hamuje rodnikowe utlenianie lipidów w naskórku i skórze właściwej, wzmacnia barierę naskórową, hamuje transepidermalną utratę wody (TEWL), wzmacnia ściany naczyń krwionośnych, ogranicza szybkość zachodzenia procesu utleniania zawartych w kosmetyku składników tłuszczowych.

Phenoxyethanol (fenoksyetanol): konserwant, uznany jako bezpieczny w ilości do 1%, *źródło*

- Titanium Dioxide (CI 77891) (dwutlenek tytanu): filtr UV, pełni funkcję pigmentu oraz substancji zagęszczającej.

- Iron oxides: CI 77491, CI 77492, CI 77499 (tlenki żelaza): pigmenty, barwniki.

- RED 7 LAKE CI 15850: pigment czerwony.

Essence STAY 8h MATTE Liquid Lipstick, cena ok.3 euro

Skład:

-Isododecane (izododekan): jak wyżej

- Dimethicone (dimetikon, polidimetylosiloksan): jak wyżej

- Cyclopentasiloxane (dekametylocyklopentasiloksan, cyklopentasiloksan): jak wyżej

- Isohexadecane (izoheksadekan): emolient suchy, nadaje miękkość i elastyczność, zapobiega kruszeniu w produktach typu sztyft, ułatwia aplikację i rozsmarowywanie, rozpuszczalnik substancji nierozpuszczalnych w wodzie

-Kaolin (glinka porcelanowa): jak wyżej

-Mica (mika): substancja wypełniająca i przeciwzbrylająca, zmniejsza przezroczystość kosmetyków, odbija i rozprasza światło, przez co nadaje efekt rozświetlonej i wygładzonej skóry.

-Silica Dimethyl Silylate (sylilan dimetylowy krzemionki): jak wyżej, tylko tu nie występuje w formie nanocząstek

-Trimethylsiloxysilicate (trimetylosiloksykrzemian): jak wyżej

-PEG-8 Beeswax : wynik estryfikacji frakcji wolnych kwasów tłuszczowych naturalnego wosku pszczelego glikolem polietylenowym (PEG-8). W ten sposób wolne kwasy tłuszczowe wosku pszczelego zostały przekształcone w estry glikolu polietylenowego.Samoemulgujący się wosk, tworzący stabilne emulsje typu olej w wodzie. Działa jako koemulgator w połączeniu z takimi korzyściami jak: żelowanie oleju, hamowanie krystalizacji, modyfikacja konsystencji i dyspersja pigmentu; zapewnia łatwość emulgowania, poprawę jednorodności produktu, stabilność i właściwości nawilżające oraz zmniejszoną okluzyjność i kleistość; poprawia teksturę, rozprowadzenie pigmentu, jednorodność oraz hamuje migrację składników lipidowych i barwnikowych. Bezpieczny.

-Disteardimonium Hectorite: jak wyżej

-Cera Microcristallina - Microcrystalline Wax (wosk mikrokrystaliczny) : substancja wiążąca i stablilizująca emulsje, regulator lepkości, koemulgator, funkcja okluzyjna. Bezpieczny.

-Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil (olej z żożoby / chochoby): kompozycja składników tego oleju zbliżona jest do ludzkiego sebum. Wykorzystywany jest jako emolient, zapobiega TEWL, zawiera fitosterole, sprzyja regeneracji naskórka, wykazuje działanie antybakteryjne, zawiera witaminy z grupy B, witaminę E, miedź, cynk, selen, chrom, jod. Bezpieczny.

-Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Tocopherol (witamina E w oleju słonecznikowym): działanie dokładnie jak wyżej przy Tocopheryl acetate, z tym, że wykazuje się nieco mniejszą stabilnością.

-Pentaerythrityl Tetra-Di-T-Butyl Hydroxyhydrocinnamate: przeciwutleniacz zabobiegający degradacji oksydacyjnej kosmetyku, np. odbarwieniom, stabilizuje formę kosmetyku. Bezpieczny *źródło*. BARDZO DOBRA ALTERNATYWA DLA BHT.

-Phenoxyethanol (fenoksyetanol): jak wyżej

-Parfum (Fragrance): może to być bezpieczny konserwant Naticide (zapisywany w INCI pod nazwą "parfum" lub "fragrance") a mogą być to substancje zapachowe o stężeniu poniżej 0.01% (bo wtedy nie trzeba wymieniać ich z oficjalnej nazwy). W tym przypadku obstawiam właśnie substancje zapachowe.

-A na końcu składu mamy już tylko pigmenty, nie widzę sensu ich wypisywać.

Czemu szminka rozwarstwiła się ? Nie wiem, ale być może formuła nie udźwignęła ilości pigmentów bądź transportowana była w cieple... Ale nie o to mi przecież chodzi 😜.

Gdyby ktoś pokazał mi oba składy, nie mówiąc który jest czyj,  to bez wahania przypisałabym skład Essence pomadce Pat. I już słyszę głosy oburzenia, że nie liczy się skład a formulacja.

Sama tak często myślałam. Kompletnie nielogicznie zresztą. Bo co mi po owej formulacji z kiepskich i tanich składników? - czy mam zwracać uwagę tylko na właściwości aplikacyjne ?  Czy mam być wniebowzięta, że "to mi się tak ładnie nosi, jest milusie, więc jest warte swojej ceny"? Nie, moi drodzy. Owa formulacja, którą tak często usprawiedliwia się zwyczajnie kiepski skład to technologia produkcji + składniki użyte. Oczywiście, bardzo często kosmetyk napakowany niepotrzebnymi wypełniaczami, dyskusyjnymi konserwantami itp. będzie się lepiej nosił, będzie się go lepiej aplikowało i być może będzie dawał przyjemniejsze odczucia na skórze...Dzięki konkretnej technologii produkcji może mieć przyjemniejszą formułę (nie formulację;) . Nie jestem "składowo ortodoksyjna", nie jestem przeciwko niektórym "umilaczom" konsystencji itd. Ale jestem przeciwko wciskaniu nam kitu. 

Jeśli taka popularna, drogeryjna marka może np. zastąpić bardzo kontrowersyjny BHT innym przeciwutleniaczem, nowocześniejszym i bezpieczniejszym to od marki wysokopółkowej wymagam jeszcze więcej.

Czy warto stawiać tylko na komfort używania ? Czy np. na sam kolor czy na daną, ekskluzywną markę, bo to jest modne / lubiane / pożądane? Czy na to, co kładziemy na naszą skórę i jakie mogą być konsekwencje tych wyborów? - jak kto lubi... 

Jednakże w tym wypadku ja wybieram Essence (teoretycznie, bo szminek nie używam).

A w bonusie gęś. Pojęcia nie mam, co to za gatunek, ale to moi sąsiedzi, więc można ich tu przedstawić :)




Udostępnij:
Czytaj więcej