środa, 19 maja 2021

Bitwy: dlaczego i po co?

 Zrobiłam już pierwszą bitwę, a  nie wyjaśniłam po co...

Bitwy będą miały na celu między innymi porównanie składów produktów o tym samym przeznaczeniu,  porównanie kolorystyki. W bitwach pokazywane będą kosmetyki o tym samym głównym składniku aktywnym (np. sera z witaminą C) a o różnych składach i cenach. Będą tu zamienniki (nie kopie!) kosmetyków do makijażu, np. cienie z taniej palety bardzo podobne do cieni z droższej palety (które w całości nie wyglądają jak siostry bliźniaczki).

Wpadłam na ten pomysł przeglądając dostępne obecnie sera z niacynamidem. Rozbieżność cenowa kosmetyków z tym składnikiem wręcz powala. 

Mam też w swojej małej kolekcji kilka kosmetyków do makijażu, które absolutnie nie różnią się wyglądem i zachowaniem na skórze, a mają zupełnie inne składy i ceny.

Czasem będą to bitwy zarówno z rodzaju tych z poprzedniego postu o pomadkach, jak w formie przedstawienia kilku produktów oraz ich składów (czasem szerzej omówionych, czasem pewnie nie...).

Po to, by pamiętać, że MAMY WYBÓR. Nie musimy mieć tego, co jest modne, co mieć wypada, tego co czasem wręcz atakuje nas z Instagrama czy YouTube'a. Możemy kupić tani kosmetyk, który w działaniu nie będzie wcale różnił się od tego za "miliony monet", a możemy tez kupić drogi, bo na to właśnie mamy ochotę. 

W bonusie stare zdjęcie z Budapesztu




Udostępnij:

0 komentarzy:

Prześlij komentarz